Hrabal Bohumil - Postrzyzyny.pdf
| Hrabal Bohumil - Postrzyzyny.pdf Rozmiar 464 KB |
A Francin podskoczył nagle do mnie, przegiął mnie przez kolano, podniósł mi spódnicę i zaczął mnie smagać po tyłku, a ja zdrętwiałam na myśl, czy aby włożyłam czystą bieliznę i czy się umyłam, i czy jestem dostatecznie odsłonięta. (...) W końcu postawił mnie na ziemi, opuściłam spódnicę, Francin był piękny, nozdrza mu drżały zupełnie tak samo jak wówczas, kiedy poskromił spłoszone konie. - Tak moja panno - powiedział. - Zaczniemy nowe życie!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plklimatyzatory.htw.pl